Dłużnik ma postępowanie nakazowe

Pomysł szefa zadziwił nas wszystkich. Jest on właścicielem firmy windykacyjnej, ale zdecydował się na otwarcie kolejnej spółki, która ma pomagać dłużnikom. Zostałem wytypowany na kierownika tego działu w nowej firmie i zarządzałem grupą pracowników.

Pomogłem dłużnikowi napisać sprzeciw od nakazu zapłaty

sprzeciw od nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym dłużnikaZbyt długo nie musieliśmy czekać na pierwszego petenta. Pojawił się u nas człowiek, wobec którego toczy się postępowanie nakazowe i musi zapłacić sporą sumę pieniędzy. Przyszedł do nas zapytać, czy możemy w jego imieniu napisać sprzeciw od nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym dłużnika i postanowiłem mu pomóc. Przedstawił mi wszystkie dokumenty oraz faktury, które potwierdzały, że facet ma mniejszą kwotę do zapłacenia. To zlecenie od razu mi się spodobało i wiedziałem, że będę miał okazję się wykazać. Powiedziałem, że osobiście dla niego napiszę ten sprzeciw i mu pomogę. Na pewno sąd w świetle przedstawionych dowodów zniży kwotę zadłużenia tego człowieka. W międzyczasie wpadło nam kilka innych spraw, ale niektórych nie dało się ruszyć. Nakazy zapłaty były jak najbardziej zasadne. Ten przypadek mnie bardzo interesował i chciałem pomóc temu dłużnikowi. Wiedziałem też w jaki sposób napisać ten sprzeciw, żeby został on wzięty pod uwagę. Pracowałem nad tym tego samego dnia, ponieważ termin, który nam pozostał nie był zbyt długi i szkoda było czasu. Dłużnik musi na czas odesłać sprzeciw, aby został on w ogóle rozpatrzony. W dwa dni się wyrobiłem ze wszystkim i byłem z siebie zadowolony.

Mogę odnotować pierwszy sukces na koncie, ponieważ dłużnikowi udało się zapłacić niższą kwotę i był mi wdzięczny za pomoc. Ta firma całkiem nieźle sobie radzi i nawet wielu dłużników się do nas zgłasza. Szef to miał jednak bardzo dobry pomysł.