Gdy ja byłem młody, nie było żadnych certyfikatów ani pozwoleń. Na swoim terenie byłem panem i władcą i mogłem robić co tylko mi się podobało. Oczywiście korzystałem z tego prawa całkowicie – i to za rzekomej zniewalającej ludzi komuny. To jak nazwać obecną sytuację?
Ekspertyzy budowlane – czy rzeczywiście są niezbędne?
Wcześniej na swojej działce postawiłem dom i garaż, które nie spełniały żadnych norm bezpieczeństwa. Nie inwestowałem w certyfikaty energetyczne – po prostu jednorazowo zapłaciłem państwowej elektrowni by podpięli mi prąd. Termowizja? A co to takiego? Tak samo tanie ekspertyzy budowlane Kraków. Dom i garaż stoją do dziś, i choć Kraków przypomina nieco miasta składające się w większości z domków jednorodzinnych, to nikt nie jest w stanie się równać z moim domem. Nie dziwię się, że innym ludziom nie chce się budować żadnych wymyślnych konstrukcji. Jak sobie pomyślę o miesiącach wypełniania papierów, ubiegania się o pozwolenia i opinie ekspertów, to na samą myśl o tym robi mi się nie dobrze. Dla świętego spokoju postawiłbym możliwie jak najprostszy i jak najmniej przeszkadzający urzędnikom dom, jaki tylko bym mógł. Co za parodia państwa. Powinniśmy wprowadzić większy liberalizm. Uważam to za skandal, by urzędnik miał mi mówić co mogę, a czego nie mogę robić na swoim własnym terenie, który należy tylko i wyłącznie do mnie.
Jestem ubezpieczony, znam się na budownictwie, nie potrzebuję waszych opinii i zezwoleń. Mam nadzieję, że po wyborach to się zmieni. Ludzie zaczynają mieć po dziurki w nosie opresyjnego państwa mówiącego im, jak mają żyć.