Zacznę od tego, że aktualnie studiuję na trzecim roku bardzo prestiżowego, modnego i ciekawego kierunku, jakim bez wątpienia jest architektura wnętrz. Zdecydowałem się na ten kierunek, ponieważ mój tata pracuje jako architekt wnętrz.
Architektura wnętrz i ciężka praca
Cała jego praca, to projektowanie wnętrz naprawdę mnie zafascynowało, dlatego też za sprawą mojego taty zdecydowałem się właśnie na to, żeby skończyć ten kierunek studiów. Studiuję na uczelni znajdującej się w bardzo pięknym mieście, którym jest Szczecin. Zdecydowałem się na tę uczelnię, ponieważ właśnie tą uczelnię, na tym samym kierunku skończył mój tata, dlatego też chciałem iść jego ślady. Poza tym też Szczecin jest moim miastem rodzinnym, tutaj znajduje się mój dom rodzinny, którego szczerze mówiąc nie za bardzo chciałem opuszczać/ Dlatego też postanowiłem zostać tutaj i tutaj właśnie się realizować. W te wakacje musiałem iść na obowiązkowe praktyki, ponieważ tak zawsze jest, że po drugim roku studiów należy odbyć praktyki studenckie, ponieważ inaczej nie zaliczy się całego roku. Ja nie miałem problemu z tym, żeby znaleźć sobie miejsce praktyk, ponieważ mój tata załatwił mi je w biurze architektonicznym u jego znajomego. Załatwił mi akurat praktyki w takim biurze, które specjalizuje się w rodzaju architektury, który najbardziej mnie interesuje, a tą architekturą jest mianowicie architektura wnętrz. Generalnie na początku muszę szczerze powiedzieć, że nie za bardzo chciałem chodzić na te praktyki, ponieważ zdecydowanie bardziej wolałem w wakacje poleniuchować i odpocząć po ciężkim roku akademickim.
A tu trzeba było codziennie przez trzy tygodnie wstawać rano i chodzić do biura i siedzieć tam kilka godzin. Jednakże jestem z nich zadowolony, ponieważ naprawdę bardzo dużo się tam nauczyłem.
Więcej o wnętrzach na stronie kokowski.com