Jestem w szóstym miesiącu ciąży. Ciąża rozwija się prawidłowo i czuję się dobrze. Nie mam żadnych niedogodności o których czytałam. Powoli zaczynam z mężem przygotowywać pokój dla córeczki. Emilka ma pojawić się w lipcu i jest przez nas bardzo oczekiwana. Już nie możemy się doczekać jak się pojawi na świecie.
Roletki przyjadą do nas kurierem
Jak będziemy mogli ja wziąć na ręce i przytulić. Postanowiłam poszukać mebli, które nam się przydadzą do pokoju. Muszę kupić łóżeczko, komodę z przebijakiem , jakiś fotel i szafę. Poza tym muszę mieć ładny dywan i pomalowane na lekki róż ściany. Ścianami zajmie się mąż. Poprosiłam także żeby zamontował mi karnisz na firankę. Widziałam wczoraj w internecie piękną firankę z królewną śnieżką. Sama chciałam mieć taka firankę jak byłam małą dziewczynka. Spodobały mi się także rolety materiałowe. Mąż stwierdził, że rolety wewnętrzne to bardzo dobry pomysł. Postanowił poszukać informacji jak się je montuje. Mąż jest złotą rączką w naszym domu i często stara się sam wykonywać różne prace. Bardzo doceniam jego starania. Meble już zostały zamówione. Mają dojechać do nas w ciągu miesiąca. Do rozwiązania ciąży jeszcze zostało jeszcze niecałe trzy miesiące więc mama nadzieję, ze córka jeszcze trochę posiedzi u mnie w brzuszku. Rolety materiałowe także już zamówiliśmy. Piękne roletki z Bydgoszczy mają dotrzeć do nas kurierem. Chcieliśmy żeby dojechały bezpośrednio na adres domowy do Bydgoszczy, żeby nie trzeba było ich odbierać na poczcie. Mi podobały się rolety dzień noc ale nie pasowały do pokoju dziecięcego.
Roletki już do nas dojechały. Odebrałam je od kuriera. Nie mogłam się powstrzymać i od razu je otworzyłam. Zadzwoniłam do męża, że są piękne i dzisiaj mam już dla niego plany na wieczór. Ucieszył się i po pracy od razu wziął się do montażu.