Szkodniki atakują, czyli siatka przeciw kretom

Przypuszczam, że każdy doświadczony ogrodnik nie raz i nie dwa spotkał się ze zwierzętami, które niszczyły efekty jego ciężkiej pracy. Często etapowość robocizny jest szczegółowo planowana i każda zdrowo myśląca osoba związana z ogrodnictwem nie chciałaby dopuścić do zaprzepaszczenia swojego dorobku twórczego.

Siatka przeciw kretom jest chyba najlepszym rozwiązaniem

siatka przeciw kretomKażda roślina potrzebuje odpowiednich warunków do tego, aby mogła zdrowo rosnąć. Niestety są podziemne czarne i futrzaste istoty, które wielokrotnie już psuły krew u najwytrwalszych profesjonalistów ogrodnictwa. Standardowa pułapka na krety (będące zarazem pod ochroną, co utrudnia tradycyjne metody zwalczania) niestety często zawodzi toteż zastosowanie ma siatka na krety. Zdarza się nieraz, że kiedy to futrzaste zwierzę tworzy te swoje kopce, to przykrywają one różne przedmioty. Otóż siatka cieniująca przykryta ziemią szybciej podlega erozji przez co koszty utrzymania ogrodu potrafią wzrosnąć. Trzeba zaznaczyć przy tym, że o ile potrafi to stanowić problem w przypadku takich rzeczy, to zwykle siatki ogrodzeniowe nie doznają najmniejszego uszczerbku, jednak takie ogrodzenie wygląda nieestetycznie i właściciel posesji nie życzy sobie, żeby taki stan rzeczy trwał. Wspomniana siatka przeciw kretom jest o tyle dobrym rozwiązaniem, że nie narusza się prawa dotyczącego ochrony tego zagrożonego gatunku, a jednocześnie zabezpiecza się swoje interesy przed dewastującym działaniem wspomnianych wcześniej szkodników. Niestety jednak to, co ma zalety ma też swoje minusy.

Takie siatki to też oczywiście pewien, nieraz niemały (najsilniej to zależy od powierzchni, ale także wybranego materiału), wydatek. Siatka musi wytrzymać działanie czasu, niszczycielskie szkodniki oraz (co chyba jest najczęstszym problemem niedoświadczonych ogrodników) musi być wkopana przed założeniem ogrodu.