Wymiana mebli i szafy na wymiar u rodziców

Cześć ma dla was troszkę smutną wiadomość, będę was musiała na troszkę zostawić. Na najbliższe kilka dni opuszczam Gdańsk i wyruszam na swoją rodzinną wieś, gdzie z Internetem można się dogadać tylko wtedy, gdy jest ładna pogoda.

Szafy na wymiar pojawiły się w całym domu

szafy na wymiarPowodem mojego wyjazdu jest generalny remont w moim rodzinnym domu, a właściwie wymiana mebli. Mama wymarzyła sobie jakieś ekstra meble na zamówienie i teraz wszystko trzeba z domu wynieść, ściany odmalować i tak dalej. Na pierwszy ogień idzie kuchnia. Już mi słabo na samą myśl, że będę wynosić te wszystkie kubeczki i garnuszki, jeden po drugim, żeby broń boże się nie potłukły. W ogóle w kuchni bardzo dużo się zmieni, mama zamówiłam tam meble kuchenne na wymiar, będziemy ściągać starą tapetę i malować ściany na taki wrzosowy i piaskowy kolor, w ogóle cała kuchnia ma być w takim stylu prowansalskim. Mi się to podoba. Mniej za to podoba mi się pomysł robienia nowych drzwi na wymiar. Jak sobie pomyślę, o tym ile kurzu nazbiera się od tego kłucia, strach się bać, a ko to będzie później zamiatał, oczywiście, że ja! Kurczę, ja rozumiem inicjatywę, że fajnie jest raz na jakiś czas odświeżyć mieszkanie, że trzeba wymieniać te meble, ale żeby od razu do wszystkich pokojów zamawiać nowoczesne szafy na wymiar z Gdańska to według mnie lekka przesada. No i jeszcze to ściąganie nas z bratem z Gdańska, jakby ludzi nie można było zatrudnić do tego całego wynoszenia. Wiem, że marudzę ale naprawdę miałam inne plany na ten tydzień, nie przewidziałam, że mogą je zmienić meble na wymiar. Mam nadzieję, że chociaż pogoda będzie ładna bo tak oprócz sprzątania, to nie wiem, co będę robić.

Dobra, lecę się pakować, za chwilę brat po mnie przyjedzie i ruszymy razem w te przygodę, którą nam rodzice zgotowali, wracam za tydzień, trzymajcie się!